sobota, 13 grudnia 2003

Pedagog

Dwa dni temu przeczytałam książkę o Stanisławie Leszczyńskiej - "Macierzyńska Miłość Życia". Kobieta ta przez ponad dwa lata pełniła funkcję położnej w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Ocaliła życie ok.3 000 dzieci... i choć większość z nich została później zamordowana lub zmarła z głodu, zimna i chorób, to jednak każde zostało ochrzczone i otoczone miłością... Kilkanaścioro przeżyło...
Stanisława Leszczyńska robiła to z narażeniem życia, bo jawnie sprzeciwiała się rozkazowi... Gdy kazano jej mordować nowonarodzone dzieci, powiedziała: "Nigdy". I nigdy nie odebrała nikomu życia.
Przeżyła obóz i później jeszcze przez wiele lat pracowała w zawodzie. Z czwórki jej dzieci trójka została lekarzami. Jej syn, Bronisław Leszczyński, napisał w tej książce:
"Gdy zapytano mnie raz, kogo uważam szczerze za największego pedagoga, odpowiedziałem, że tego, który rozszerza i pogłębia moje człowieczeństwo, który uczyni mnie lepszym i najbardziej przybliży do Boga. Takim pedagogiem była dla nas matka."

Kogo uważasz za największego pedagoga ?

0 komentarze:

Prześlij komentarz