niedziela, 31 stycznia 2010

Eucharystia

Eucharystia jest ofiarą Jezusa, w której nie możemy uczestniczyć, nie umierając wraz  z Nim. Kiedy Jezus mówi: „To czyńcie na moją pamiątkę”, zaprasza nas, abyśmy weszli w Jego śmierć. Sprawować Eucharystię, nie będąc gotowym umrzeć, jest wewnętrzną sprzecznością.
/ Wilfrid Stinnisen, Chleb, który łamiemy /

Od dwóch miesięcy jestem uziemiona w moich czterech ścianach.
Staram się tego nie zmarnować.
Ostatnio czytam sporo o Eucharystii.
Uczestniczę w Niej teraz tylko za pośrednictwem radia, tv lub internetu.
Wzbudzam sobie pragnienie Eucharystii, modlę się o nie…
Chcę by ten czas stał się czasem tęsknoty…
Chcę tak zatęsknić, by…
umierać z pragnienia…

piątek, 1 stycznia 2010

Jest inaczej

Jest inaczej.

Lepiej.

Choć jednocześnie

bardzo ciężko.
Jakbym wracała z dalekiej podróży.
Trudne to wracanie,

bo wciąż pod Górę.
Znów w Drodze

choć bardziej w pyle drogi.

Czołgając się raczej,

niż krocząc.
W ciemności zupełnej,

w której jedno jedyne zdanie

niczym drogowskaz:
„Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem”
Słowo jak miecz obosieczny.

Przeszywające na wskroś

i do głębi.
I „tak”,

którego już dawno nie było.

Pełne bólu, lęku,

Ludzkiego drżenia.

Ale prawdziwe.

I na wszystko.
Oby już na zawsze.