środa, 19 listopada 2003

Dwa światy ?

Byłam wczoraj na uczelni. Przed zajęciami poszłam do Katedry na Eucharystię. Katedra jest od jakiegoś już czasu cała w rusztowaniach, prowadzone są pewnie jakieś prace restauracyjne... Gdy wychodziłam okazało się, że wejście główne zostało "zablokowane" ze względów bezpieczeństwa. Rozwieszono biało-czerwone taśmy... Przejścia nie ma!

---

Przypomniały mi się czytane niedawno słowa P.Evdokimova: "Spraw, Panie, aby pomiędzy Twoją świątynią a ulicą nie było nigdy parkanu, lecz otwarta brama, która pozwoli nam się porozumiewać".
Czy świat katedr, kościołów, świat sprawowanych Eucharystii i odmawianych modlitw nie jest dla mnie czasami jakby "innym światem" ? światem oderwanym zupełnie od rzeczywistości ?
Tajemnica, która staje się w Sakramencie Ołtarza jest prawdziwie "inną rzeczywistością"... nigdy nie zdołam Jej pojąć, zrozumieć... to Tajemnica Miłości... poznaje się Ją przede wszystkim sercem...
Jednakże ta Tajemnica jest skierowana właśnie do mnie... dana mi... dana nam wszystkim. Ma przemieniać nas w tej konkretnej rzeczywistości naszego życia, tu i teraz. Nie jest czymś oderwanym, odrealnionym...
To nie są dwa światy - "świat wiary" i "normalny świat"... Komunia z Chrystusem staje się we mnie i ma mnie przemieniać. Nie kończy się ona wraz z przekroczeniem drzwi świątyni... wręcz przeciwnie...

Czy po każdej Eucharystii staję się lepszym człowiekiem ? Czy Eucharystia (dziękczynienie !) jest we mnie, gdy wracam do domu, do swoich obowiązków ? Czy trwam w komunii z Nim ?

Spraw, Panie, bym nie tylko szła do Ciebie do kościoła, ale bym też z Tobą wracała do domu...




0 komentarze:

Prześlij komentarz